Niekompetencja Trumpa stworzyła warunki do dalszego rozlewu krwi

manager24.pl 4 hours ago

Samoloty NATO zestrzeliwują rosyjskie drony nad Polską. Zamknięto kilka polskich lotnisk w tym lotnisko im. Chopina w Warszawie, na kilka godzin. Powstało nocne połączenia alarmowe między Warszawą a kwaterą główną NATO. To, co wydarzyło się w Polsce zeszłej nocy, kiedy rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną kraju w drodze do celów na Ukrainie, po prostu nie ma precedensu. Nocny kryzys wywołany ostatnim aktem agresji Władimira Putina był scenariuszem, który mógł zakończyć się śmiertelnymi ciosem NATO i Rosji , pociągającym za sobą realne straty w ludziach.

Budynek w miejscowości Wyryki w Polsce, w który uderzyły odłamki rosyjskiego drona

To, iż tak się nie stało – przynajmniej tym razem – wynikało z faktu, iż żaden z rosyjskich dronów-zabójców najwyraźniej nie spowodował w Polsce żadnych ofiar. Gdyby nie zostały zestrzelone podczas operacji obrony powietrznej, w której uczestniczyły holenderskie myśliwce F-35, historia mogłaby potoczyć się inaczej.

Na razie możemy wyciągnąć następujące wnioski. Przede wszystkim, apetyt Putina na ryzyko i jego gotowość do testowania sojuszu z Zachodem wyraźnie wzrosły. Zintensyfikował on nocne ataki dronów i rakiet na ukraińskie miasta, a z czysto operacyjnego punktu widzenia sensowne jest, aby pociski te docierały do ​​celów z jak największej liczby różnych kątów i kierunków.

Jakikolwiek rosyjski atak na zachodnią Ukrainę byłby skuteczniejszy, gdyby drony mogły przelatywać przez polską przestrzeń powietrzną. Do tej pory Putin generalnie unikał tej opcji, prawdopodobnie po to, by zminimalizować ryzyko konfrontacji z NATO . Ale to już przeszłość. Od wczoraj wieczorem jest gotów tolerować większe ryzyko.

Po drugie, ostatnie wydarzenia ewidentnie dodały Putinowi odwagi. Pochlebstwa Donalda Trumpa pod adresem jego rosyjskiego odpowiednika na szczycie na Alasce, wielokrotne zaniechanie nałożenia ostrzejszych amerykańskich sankcji i ciągły strumień bezsensownych terminów przekonały Putina, iż ​​może bezpiecznie posunąć się dalej i nasilić swoje nocne naloty, choćby do tego stopnia, iż ​​naruszy przestrzeń powietrzną NATO na dużą skalę.

Zamiast torować drogę pokojowi, wyjątkowo nieudolna i niekompetentna dyplomacja pana Trumpa stworzyła warunki do kolejnego rozlewu krwi.

Innym przywódcą, który uważa, iż ​​jego szczególne relacje z Trumpem dają mu swobodę podejmowania większego ryzyka i robienia niemal wszystkiego, co zechce, jest Benjamin Netanjahu, premier Izraela. Jego wtorkowy atak na przywódców Hamasu w Katarze był nie tylko aktem wojny przeciwko sojusznikowi USA, ale także sabotował amerykańskie próby położenia kresu zabójstwom w Strefie Gazy.

Putin w ten sam sposób okazuje swoją całkowitą pogardę dla wysiłków Ameryki zmierzających do rozwiązania wojny na Ukrainie. Zachowuje się w ten sposób, ponieważ jest przekonany, iż choćby teraz nie będzie żadnych działań odwetowych ze strony Trumpa.

Jak dotąd, jeden próg wydaje się nie zostać przekroczony. Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, ale nie ma doniesień o tym, by rakiety zrobiły to samo. To byłby kolejny szczebel drabiny eskalacji. Gdyby rosyjskie rakiety zaczęły przelatywać nocą nad polskimi miastami i wsiami, bylibyśmy jeszcze bliżej śmierci ogromnej liczby ludzi na ziemi, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Jeśli Putin zdecyduje się na ten krok, to dlatego, iż jest przekonany, iż cierpliwość Trumpa nigdy się nie skończy. Z powodu nieudolnej dyplomacji amerykańskiej kalkulacje Putina zmieniły się w sposób, który czyni ten konflikt jeszcze bardziej niebezpiecznym.

Read Entire Article