"PiS and Nawrocki will make us feel like we're in the mediate ages". Hołownia warns coalition partners

natemat.pl 12 hours ago
– PiS z Nawrockim zrobią nam jesień średniowiecza, o ile nie pójdziemy gwałtownie do przodu – tak Szymon Hołownia mówił o potrzebie zmian w koalicji. Przejechał się też po krytykach rządu z partii Razem.


– PiS z Nawrockim, o ile tego nie zrobimy, zrobią nam jesień średniowiecza tej jesieni. Będą Rady Gabinetowe co dwa tygodnie, będzie wetowanie wszystkich ustaw, będzie próba podważenia i obalenia budżetu po to, żeby wykazać gdzieś pewnie pod koniec roku, na początku przyszłego, iż ten rząd kompletnie niczego nie dowozi i do niczego się nie nadaje – przestrzegał w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia w programie "Graffiti" w Polsat News.

"Przebudowa, nowy start, restart nadziei"


– Przebudowa komunikacji, nie tylko rzecznik rządu, ale całe centrum nowych mediów, które będzie przy rządzie pracowało i pokazywało, co dzisiaj się w Polsce dzieje, żeby ludzie mieli prawdziwą informację – wymieniał zadania rządu Koalicji 15 października.

– My mamy swój pomysł na Trzecią Drogę i mamy swój pomysł na to, żeby pokazać Polakom, iż da się wziąć odpowiedzialność. Rozmawiamy o tym, bo projekt formalnie dobiegł końca i teraz musimy usiąść i o tym rozmawiać – stwierdził Szymon Hołownia w Polsat News.

Odniósł się też do słów posłanki partii Razem Marceliny Zawiszy. Skrytykowała ona pomysł zwołania posiedzenia Sejmu dla głosowania wotum zaufania dla rządu. Hołownia wyjaśnił, iż nie jest to jedyny powód zwoływania posiedzenia Sejmu.

– My naprawdę mamy nad czym pracować, natomiast populistyczne historie typu "zwołajmy dodatkowe posiedzenie i coś uchwalmy", kiedy nie ma na to pieniędzy na przykład, albo nie jest to wynegocjowane, to jest czysty populizm i aż mi przykro, iż tak kompetentna posłanka jak Marcelina Zawisza, bo to jest jedna z jaśniejszych posłanek, postaci w Sejmie, uprawia taki populizm – mówił Hołownia.

Odniósł się też do krytyki ze strony Adriana Zandberga.

– Adrian oczywiście przesadza i oczywiście koloryzuje. Ja nie mówię, iż trzeba tylko rzecznika prasowego, trzeba zmienić, jak mówię, cały ten system. Rzecznik prasowy jest jednym z jego elementów, o ile Adrian Zandberg kiedyś rozważyłby dołączenie do tej ekipy, przebudowanej, na nowo idącej z nową nadzieją, to myślę, iż sporo by też na tym ugrał, bo jednak Polskę zmienia się, będąc w rządzie, a nie będąc w opozycji – powiedział marszałek Sejmu.

Źródło: Polsat News


Read Entire Article