W polskim systemie emerytalnym doszło do cichej rewolucji, która może odmienić sytuację finansową tysięcy osób. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) rozpoczął automatyczne przeliczanie emerytur, co dla wielu kobiet oznacza znaczące podwyżki świadczeń. Co najważniejsze, cały proces odbywa się z urzędu — bez konieczności składania jakichkolwiek wniosków czy dokumentów. To niespodziewany przełom, który przyniesie realne korzyści finansowe, szczególnie dla kobiet, które przeszły na emeryturę w ostatnich latach.
Mechanizm ten jest prosty i korzystny dla świadczeniobiorców. ZUS porównuje dwa warianty wyliczenia emerytury: ten pierwotny oraz nowy, oparty na zaktualizowanych danych. Zawsze wybierana jest kwota wyższa, co gwarantuje, iż nikt na tej zmianie nie straci. Dla wielu emerytek to szansa na pierwszą od lat tak dużą podwyżkę, która może poprawić ich codzienny budżet i komfort życia. Zmiany dotyczą konkretnej grupy osób, a wysokość podwyżki jest ściśle powiązana z rokiem przejścia na świadczenie.
Jak działa automatyczne przeliczenie emerytury? To musisz wiedzieć
Nowy mechanizm wprowadzony przez ZUS to prawdziwy przełom w podejściu do świadczeniobiorców. Kluczową informacją jest to, iż przeliczenie odbywa się w pełni automatycznie. Oznacza to, iż uprawnione osoby nie muszą podejmować żadnych działań, wypełniać formularzy ani stać w kolejkach w urzędzie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych sam inicjuje procedurę i weryfikuje, czy ponowne obliczenie świadczenia będzie korzystniejsze.
W praktyce ZUS bierze pod uwagę zgromadzony kapitał emerytalny i oblicza wysokość świadczenia na nowo, stosując aktualne wskaźniki. Następnie porównuje wynik z dotychczas wypłacaną kwotą. jeżeli nowo wyliczona emerytura jest wyższa, świadczeniobiorca zacznie otrzymywać wyższą kwotę wraz z wyrównaniem. jeżeli natomiast nowe wyliczenie okazałoby się mniej korzystne, emeryt przez cały czas będzie otrzymywał świadczenie w dotychczasowej wysokości. Jest to więc rozwiązanie całkowicie bezpieczne i pozbawione ryzyka dla emerytów.
Ta „cicha rewolucja” ma na celu zniwelowanie różnic wynikających ze zmian w przepisach i wskaźnikach ekonomicznych, które miały miejsce w ostatnich latach. Dzięki temu system staje się bardziej sprawiedliwy dla osób, które zakończyły aktywność zawodową w mniej korzystnym momencie.
Kto zyska najwięcej? najważniejszy jest rocznik przejścia na emeryturę
Skala podwyżek jest imponująca i bezpośrednio zależy od tego, w którym roku kobieta przeszła na emeryturę. Analizy pokazują, iż największe korzyści odniosą panie, które zakończyły pracę zawodową w ostatnich latach. Dzieje się tak, ponieważ ich kapitał emerytalny został poddany krótszej waloryzacji, a nowe przeliczenie uwzględnia wszystkie skumulowane wzrosty.
Zgodnie z szacunkami, wzrost świadczeń może wyglądać następująco:
- Rok przejścia na emeryturę 2017: wzrost o 36,5%
- Rok przejścia na emeryturę 2018: wzrost o 43,3%
- Rok przejścia na emeryturę 2019: wzrost o 47,6%
- Rok przejścia na emeryturę 2020: wzrost o 61,5%
- Rok przejścia na emeryturę 2021: wzrost o 61,4%
- Rok przejścia na emeryturę 2022: wzrost choćby o 71,2%
Jak widać, rekordzistki mogą liczyć na podwyżkę przekraczającą 70% ich obecnego świadczenia. To ogromna różnica, która realnie wpłynie na ich budżety domowe. choćby dla kobiet, które pobierają emeryturę od 2017 roku, wzrost o ponad jedną trzecią jest niezwykle odczuwalny. To pokazuje, jak istotne są mechanizmy waloryzacyjne w systemie emerytalnym.
Skąd tak duże podwyżki? ZUS wyjaśnia mechanizm
Tak znaczący wzrost świadczeń wynika ze zbiegu kilku kluczowych czynników ekonomicznych i demograficznych, które ZUS uwzględnia przy ponownym przeliczeniu. Po pierwsze, chodzi o coroczną waloryzację składek zapisanych na koncie emerytalnym. Wskaźniki waloryzacji zależą od inflacji i wzrostu przypisu składek, a w ostatnich latach były one rekordowo wysokie.
Drugim fundamentalnym elementem jest tak zwany wskaźnik dalszego trwania życia. Jest to parametr statystyczny publikowany przez GUS, który określa przewidywaną długość życia dla osób w danym wieku. Im osoba jest starsza, tym wskaźnik ten jest niższy. Przy obliczaniu emerytury ZUS dzieli zgromadzony kapitał przez liczbę miesięcy dalszego trwania życia. jeżeli przeliczenie następuje kilka lat po osiągnięciu wieku emerytalnego, mianownik tego działania (liczba miesięcy) jest mniejszy, co automatycznie prowadzi do wyższej miesięcznej kwoty świadczenia.
Połączenie tych dwóch mechanizmów — wysokiej waloryzacji kapitału oraz niższego wskaźnika dalszego trwania życia — sprawia, iż ponowne obliczenie emerytury po kilku latach od jej przyznania przynosi tak spektakularne rezultaty finansowe.
Czy muszę składać wniosek? Kiedy warto działać samodzielnie
Zasadniczo, w przypadku opisywanej akcji przeliczeniowej, nie trzeba robić absolutnie nic. ZUS sam identyfikuje uprawnione osoby i dokonuje niezbędnych obliczeń. To ogromne ułatwienie, które eliminuje biurokrację i oszczędza czas emerytów. Warto jednak pamiętać, iż istnieją sytuacje, w których samodzielne działanie może przynieść dodatkowe korzyści.
Wniosek o ponowne przeliczenie świadczenia warto złożyć, jeżeli od momentu przyznania emerytury uzyskaliśmy nowe dokumenty, które mogą wpłynąć na jej wysokość. Może to być na przykład odnalezione świadectwo pracy potwierdzające dodatkowe lata zatrudnienia lub dokumenty o zarobkach z okresu, który wcześniej nie został uwzględniony. Każdy dodatkowy okres składkowy lub nieskładkowy, a także wyższe zarobki, mogą podnieść podstawę wymiaru emerytury.
Jeśli więc jesteś w posiadaniu dokumentów, których ZUS nie miał w chwili przyznawania świadczenia, złożenie wniosku ERPO (Wniosek o ponowne obliczenie emerytury/renty) jest jak najbardziej wskazane. W pozostałych przypadkach wystarczy cierpliwie czekać na decyzję z urzędu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych już rozpoczął proces, a podwyższone świadczenia będą wypłacane stopniowo, wraz z wyrównaniem od momentu, w którym nowe wyliczenie stało się korzystniejsze.
Continued here:
ZUS przelicza emerytury z urzędu. Tysiące Polek dostaną choćby o 70% więcej!
