Z polskiego punktu widzenia źle by się stało, gdyby Ukraina została zmuszona do niekorzystnego porozumienia, a Donlad Trump zgodził się na rozmowy wykraczające poza Ukrainę, a więc np. ograniczenie instalacji natowskich na wschodniej flance NATO, liczbę żołnierzy amerykańskich obecnych w Europie – mówi „Rzeczpospolitej” Wojciech Konończuk, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.