Dla Rosjan szokiem było już samo to, iż Amerykanie w ogóle rozpatrują przekazanie rakiet manewrujących Tomahawk na Ukrainę. Jest to bowiem uzbrojenie limitowane, które jak na razie poza Stanami Zjednoczonymi mają na swoim uzbrojeniu Wielka Brytania (na okrętach podwodnych), Niderlandy (na fregatach typu De Zeven Provincien) i Australia (na niszczycielach przeciwlotniczych typu Hobart). Tymczasem o Tomahawki zabiegało o wiele więcej państw, które są uznawane za zaufanych sojuszników USA. Część z nich już otrzymała zgodę, ale dostawa pocisków ma się zacząć dopiero od 2026 roku (tak będzie prawdopodobnie w przypadku Niemiec i Japonii).