Od samego początku inwazji Rosji na Ukrainę wielu z nas zadaje sobie jedno najważniejsze pytanie: czy Władimir Putin zadowoli się zajęciem terytorium naszego sąsiada? Strach o to, iż rosyjski dyktator nie zawaha się zaatakować m.in. Polski, jest niestety coraz silniejszy. Szef NATO uważa, iż taki scenariusz jest realny i musimy być na niego w pełni przygotowani.
Ostrzeżenie szefa NATO przed wojną z Rosją. Może zaatakować w ciągu 5 lat
Agencja Reuters podaje, iż sekretarz generalny NATO Mark Rutte przestrzegał dziś w Berlinie przed konfliktem, który może przybrać "skalę wojny, jaką przetrwali nasi dziadkowie i pradziadkowie". Wprost stwierdził, iż "Jesteśmy następnym celem Rosji".
Szef NATO niepokoi się postawą wielu państw zachodnich. – Obawiam się, iż zbyt wielu jest po cichu zadowolonych z siebie. Zbyt wielu nie czuje powagi sytuacji. I zbyt wielu wierzy, iż czas jest po naszej stronie. Nie jest – ostrzegał Rutte. Uważa, iż trzeba działać teraz, a nie w odległej przyszłości.
W swojej przemowie Rutte podkreślił dramatyzm sytuacji. – Konflikt jest u naszych drzwi. Rosja sprowadziła wojnę z powrotem do Europy. I musimy być przygotowani – dodał. Według jego szacunków, Rosja może być gotowa do użycia siły militarnej przeciwko państwom NATO w ciągu zaledwie 5 lat.
Putin grozi NATO. "Jesteśmy w stanie wojny, prawda?"
W październiku Władimir Putin stwierdził, iż wszystkie państwa NATO toczą wojnę z Rosją. – Jesteśmy w stanie wojny, prawda? Produkujemy sprzęt wojskowy. Wiele państw prowadzi z nami wojnę. Wszystkie kraje NATO są z nami w stanie wojny. Już tego nie ukrywają – mówił Putin.
Według rosyjskiego przywódcy jest to poważne wyzwanie dla Moskwy, jednak podkreślał on, iż rosyjska armia i przemysł obronny gwałtownie dostosowały się do nowej rzeczywistości.
Jednak mimo tak agresywnej narracji, szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow podczas wizyty w USA przekonywał, iż "Rosja nie planuje ataków na państwa NATO". Te sprzeczne sygnały mogą być elementem gry dezinformacyjnej Kremla.
Z kolei na początku grudnia Władimir Putin bardzo jasno wypowiedział się w kwestii Europy i Ukrainy. Przyznał, iż o ile Stary Kontynent będzie chciał wojny, to Rosja jest na nią gotowa.
– Rosja nie zamierza walczyć z krajami europejskimi, ale jeżeli Europa rozpocznie wojnę, Rosja jest gotowa już teraz – przyznał przywódca Rosji. Nie pozostawił żadnych wątpliwości także w kwestii Ukrainy. Dodał, iż Zachód "boli" odsunięcie od negocjacji pokojowych, ale podkreślił, iż sami są sobie winni.









