Jesteśmy w miejscu ważnym dla polskiego bezpieczeństwa, w Zakładach Mechanicznych „Tarnów”. Otrzymałem dziś deklarację, iż zakłady te przyspieszą produkcję zestawów Pilica+. Obecna sytuacja bezpieczeństwa pokazuje, jak istotne są zdolności polskiego przemysłu obronnego – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Tarnowie.
Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A., wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to jeden z największych krajowych producentów broni strzeleckiej. – W tarnowskich zakładach realizowane są wielkie inwestycje. To nie tylko Pilica+, ale również systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej w ramach programów Narew i Wisła – wyliczał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Jesteśmy w trakcie budowy wielowarstwowej obrony powietrznej państwa polskiego. Za chwilę pokażemy Pilicę+, czyli zestawy, które powstają właśnie tutaj, w Tarnowie. Zanim jednak system osiągnie pełną gotowość, konieczna jest jego integracja z systemem IBCS, mózgiem obrony powietrznej, oraz budowa wszystkich elementów Tarczy Wschód, w tym systemów antydronowych. To proces rozłożony na lata, to nie są działania możliwe do zrealizowania z dnia na dzień – zaznaczył wicepremier. Dodał, iż produkcja w polskich zakładach zbrojeniowych powinna przyspieszyć. – To deklaracja, którą dziś otrzymałem od zarządu Zakładów Mechanicznych w Tarnowie i pracowników zakładu: zestawy Pilica+, a więc systemy obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu, które są niezwykle potrzebne w obecnych realiach, będą powstawały szybciej – poinformował szef MON-u.
REKLAMA
Holandia wesprze obronę polskiego nieba
Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, iż Polska jest państwem przyfrontowym i od trzech lat ogromnym wyzwaniem jest skuteczna ochrona przestrzeni powietrznej. Zaznaczył przy tym, iż Polska może w tym zakresie liczyć na wsparcie sojuszników.
Minister obrony potwierdził, iż w grudniu w Polsce rozpoczną służbę Holendrzy. Żołnierze z Królestwa Niderlandów obsługiwać będą systemy Patriot, które to państwo udostępni Polsce. – Holandia dysponuje trzema zestawami Patriot, z czego dwa skieruje do naszego kraju. Wraz z nimi przybędzie 300 żołnierzy oraz systemy antydronowe. Będą chronić polskie niebo, a także wspierać działania kierowane na rzecz Ukrainy – wyjaśniał szef resortu obrony. Dodał, iż polską przestrzeń powietrzną patrolować będą również holenderskie myśliwce F-35.
– Dziś mieliśmy kolejną poważną akcję związaną z podniesieniem gotowości wszystkich systemów obrony powietrznej oraz poderwaniem polskich i sojuszniczych statków powietrznych w reakcji na zmasowany atak na Ukrainę. Widać prowokacyjny charakter działań, którego skutki odczuliśmy także w Polsce – stwierdził wicepremier. – To pokazuje, jak ważne są inwestycje w polski przemysł obronny, w rozwój krajowej produkcji i w amunicję – zaznaczył.
Nowy garnizon i rozwój wojsk radiotechnicznych
Podczas konferencji minister poinformował o utworzeniu nowego garnizonu. – Podjąłem decyzję o powołaniu Garnizonu Tarnów, co wynika z rozwoju jednostek wojskowych w samym mieście i w powiatach sąsiednich. Pozwoli on lepiej organizować wojsko i nim zarządzać – tłumaczył. – To działania, które nasz rząd podejmuje na rzecz rozwoju wojsk obrony powietrznej, zarówno przeciwlotniczej, przeciwrakietowej, jak i przeciwdronowej, czyli zdolności, które wcześniej nie były rozwijane – wskazał.
Koncepcję rozwoju wojsk radiotechnicznych opracował Sztab Generalny WP. – Jest to rezultat analizy doświadczeń z Ukrainy oraz dostosowania do nowych realiów pola walki i zmieniającej się filozofii prowadzenia działań wojennych – zapewnił wicepremier Kosiniak-Kamysz.