Sanatorium to dla wielu osób nadzieja na powrót do zdrowia i poprawę samopoczucia. Jednak nie każdy turnus kończy się zadowoleniem. Jak pokazują dane z serwisu Google, niektóre uzdrowiska w Polsce zbierają wyjątkowo niepochlebne recenzje. Na podstawie publicznych ocen i komentarzy, portal Polsatnews.pl wskazał trzy placówki, które budzą największe rozczarowanie wśród kuracjuszy.
Sanatorium – przywilej, ale też oczekiwania
Skierowanie do sanatorium to świadczenie przysługujące ubezpieczonym w Narodowym Funduszu Zdrowia (NFZ). Osoby cierpiące na określone schorzenia mogą uzyskać dostęp do leczenia lub rehabilitacji uzdrowiskowej. Dla wielu to szansa nie tylko na leczenie, ale i na odpoczynek. Wysokie oczekiwania wobec opieki, warunków zakwaterowania i jakości zabiegów są więc w pełni uzasadnione.
Niestety, nie wszystkie sanatoria potrafią im sprostać.
Ranking powstał na podstawie opinii w Google
Portal Newsnadzis.pl przeanalizował opinie internautów w serwisie Google, koncentrując się na ośrodkach z najniższymi ocenami. Trzeba przy tym zaznaczyć, iż zestawienie nie ma charakteru urzędowego ani audytorskiego – to zestawienie oparte wyłącznie na subiektywnych recenzjach użytkowników Internetu.
Wśród najczęściej krytykowanych elementów znalazły się:
- niewłaściwe warunki sanitarne,
- niedostosowane do potrzeb pacjentów pokoje,
- brak empatii ze strony personelu medycznego,
- niewystarczająca liczba zabiegów rehabilitacyjnych,
- oraz nieświeże lub monotonne wyżywienie.
Trzy ośrodki z najgorszymi ocenami
W rankingu znalazły się trzy sanatoria, które – mimo dużej rozpoznawalności – uzyskały najniższe średnie oceny od pacjentów. Nazwy tych placówek zostały przedstawione w materiałach graficznych przygotowanych przez redakcję. W komentarzach można przeczytać m.in. o „zmarnowanym czasie”, „trudnych warunkach lokalowych” czy „ignorującym zachowaniu personelu”.
Przykładowe cytaty z opinii kuracjuszy:
- „Warunki jak w PRL-u. Personel bardziej przypomina strażników niż opiekunów.”
- „Zabiegi odbywały się nieregularnie, część z nich odwołano bez podania przyczyny.”
- „W pokoju grzyb na ścianie, brak ciepłej wody i odklejająca się wykładzina.”
Dla kontrastu: są miejsca godne polecenia
Dla równowagi warto zaznaczyć, iż większość sanatoriów w Polsce cieszy się dobrą opinią i wysokim poziomem usług. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się ośrodki w Ciechocinku, zwłaszcza ten przy ul. Warzelnianej 7, który – jak wskazuje wcześniejszy materiał – traktowany jest niemal jak „nagroda na loterii”.
Wysokie noty zbierają również:
- sanatoria w Kołobrzegu (zwłaszcza dla osób z problemami reumatologicznymi i kardiologicznymi),
- uzdrowiska w Świeradowie-Zdroju (znane z leczniczych borowin),
- oraz placówki w Świnoujściu, które łączą klimatoterapię z nowoczesnym zapleczem rehabilitacyjnym.
Dlaczego warto sprawdzać opinie przed wyjazdem?
Internetowe recenzje, choć subiektywne, mogą być cennym źródłem informacji. Pozwalają uniknąć rozczarowań i lepiej przygotować się do wyjazdu. Warto też weryfikować:
- średnią ocenę w Google (na 5 gwiazdek),
- liczbę opinii – im więcej, tym większa wiarygodność średniej,
- zdjęcia dodane przez użytkowników,
- oraz komentarze dotyczące najnowszych pobytów.
W przypadku sanatoriów finansowanych przez NFZ, warto także konsultować się z lekarzem kierującym na leczenie, który może pomóc dobrać najlepsze miejsce pod kątem specjalizacji placówki.
Złe opinie? Reaguj i zgłaszaj
Jeśli pobyt w sanatorium znacząco odbiegał od oczekiwań, a szczególnie jeżeli doszło do rażących nieprawidłowości, pacjenci mają prawo:
- złożyć oficjalną skargę do kierownictwa sanatorium,
- zgłosić sprawę do Narodowego Funduszu Zdrowia (jeśli turnus był refundowany),
- a także zawrzeć swoją opinię w publicznych serwisach takich jak Google czy ZnanyLekarz.
Warto dokumentować zastrzeżenia, robiąc zdjęcia i notując przebieg zdarzeń – może to być pomocne w ewentualnym postępowaniu wyjaśniającym.
More here:
Kuracjusze ostrzegają: Te sanatoria w Polsce mają fatalne opinie w Google