Bośnia i Hercegowina mierzy się z najgroźniejszym kryzysem od 1995 roku - ostrzega brytyjski "Guardian". Kryzys ten znacząco zaostrzył się po skazaniu prezydenta Republiki Serbskiej Milorada Dodika. "Długotrwała dysfunkcja przerodziła się w niebezpieczny kryzys, który może podzielić Europę", ocenia dziennik.