Migrants' lawsuits against Germany. fresh data revealed

natemat.pl 4 hours ago
Zmiana polityki Niemiec ws. granic przyniosła na razie kilka pozwów migrantów.


W ciągu pierwszych dwóch miesięcy zaostrzenia kontroli granicznych przez ministra spraw wewnętrznych Alexandra Dobrindta (CSU) wpłynęło kilka pozwów w imieniu osób ubiegających się o azyl. Łącznie jest ich tylko sześć – ustalił magazyn "Stern". Niemiecki magazyn publikuje w niedzielę (06.07.2025) odpowiedź na swoje pytania do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

W maju trzech Somalijczyków, przy pomocy organizacji Pro Asyl, skutecznie pozwało resort przed Sądem Administracyjnym w Berlinie przeciwko ich odrzuceniu na granicy niemieckiej. Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przyznał w odpowiedzi dla magazynu "Stern": "Obecnie toczą się trzy kolejne postępowania prawne związane z odrzuceniem osób ubiegających się o azyl".

W pierwszym orzeczeniu Sąd Administracyjny w Berlinie skrytykował m.in. niewystarczające uzasadnienie odrzuceń. Dobrindt obiecał później poprawienie tego, ale ministerstwo zamierza przedstawić je tylko w sądzie – powiedział rzecznik prasowy „Stern”.

Alexander Throm, rzecznik ds. polityki wewnętrznej klubu CDU/CSU w Bundestagu, powiedział magazynowi: "W naszym państwie konstytucyjnym oczywiste jest, iż można odwołać się do sądu". Można się było tego spodziewać w przypadku odrzuceń. "Jest to jednak fundamentalna kwestia prawa europejskiego, którą może wyjaśnić jedynie Europejski Trybunał Sprawiedliwości" – powiedział Throm.

Proimigrancka organizacja wzywe KE do ukrarania Niemiec


Dyrektor organizacji Pro Asyl (która wsparła migrantów w postępowaniu przed niemieckim sądem przeciw rządowi Niemiec) Karl Kopp powiedział z kolei w piątek berlińskiej gazecie "Tagesspiegel", iż to, czy sprawa Somalijczyków trafi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zależy wyłącznie od osób zainteresowanych. Jednocześnie jednak Pro Asyl zaapelował do Komisji Europejskiej o wszczęcie postępowania ws. naruszenia przeciwko Niemcom.

Konstantin von Notz, zastępca lidera klubu Partii Zielonych, skrytykował Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w magazynie "Stern": "Do dziś wiodące ministerstwo nie potrafi odpowiedzieć na najważniejsze pytania". Jego stanowisko prawne jest absurdalne – powiedział von Notz.

"Po raz kolejny stanowczo wzywamy ministra Dobrindta do powstrzymania się od odrzucania wniosków i przedstawienia obiecanych, dawno oczekiwanych uzasadnień dla tych środków" – dodał. Zieloni – partia najbardziej sprzyjająca migrantom – krytykowali je już przed wprowadzeniem nowych restrykcji na granicach.

Sprawa Somalijczyków i zaostrzenie polityki


Opanowanie migracji i odzyskanie kontroli nad tym, kto przekracza granice, to jeden z trzech priorytetów Merza (obok bezpieczeństwa i pobudzenia gospodarki).

Nowy kanclerz wielokrotnie podkreślał, iż będzie dążył do realnego spadku napływu migrantów do Niemiec, by poprawić poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli, i odciążyć samorządy od kosztów, jakie ponoszą na utrzymanie migrantów i ich często nieudaną integrację, oraz dać odpór skrajnej prawicy. Partie środka obawiają się bowiem dalszego wzrostu jej znaczenia i zagrożenia, jakie niesie dla demokracji w Niemczech.

Tuż po objęciu urzędu minister Drobindt nakazał służbom odmawiać wjazdu do Niemiec migrantom złapanym na nielegalnym przekroczeniu granicy podczas wyrywkowych kontroli. Po wyroku ws. Somalijczyków zapowiedział, iż się z tego nie wycofa. Sprawa tymczasem zaostrzyła trwający od 2023 r. spór w tej sprawie z sąsiadami, m.in. z Polską. Rząd Polski zapowiedział w reakcji na politykę Niemiec wprowadzanie własnych kontroli, które mają ruszyć 7 lipca.

Realne zatrzymanie nielegalnych migracji wymagać będzie jednak przede wszystkim współpracy na poziomie UE, w której najważniejsze będzie zabezpieczenie granic zewnętrznych i być może zmiana brzmienia czy interpretacji prawa azylowego. Mówią o tym także politycy ze spierających się ws. kontroli granic państw.

(AFP/mar)


Opracowanie: Monika Margraf


Read Entire Article