Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wyraziła w czwartek "najwyższe oburzenie zdziczeniem obyczajów i rażącym naruszeniem zasad etyki prawniczej" przez część sędziów Trybunału Stanu. W oficjalnym oświadczeniu odniosła się do incydentu z środowego posiedzenia dotyczącego wniosku o uchylenie jej immunitetu.
Manowska zarzuciła sędziom "bezprawne wtargnięcie" do pomieszczeń SN objętych kontrolą dostępu oraz "zabór tóg sędziowskich", które jako symbol urzędu powinny być traktowane z szacunkiem. Szczególnie skrytykowała "kierowanie wobec pracowników SN krzyków, butnych i niekulturalnych odzywek" oraz zmuszanie ich do ujawniania danych osobowych przed kamerami telewizyjnymi.
Dramatyczny przebieg posiedzenia
Do środowego posiedzenia o godzinie 12:00 został wyznaczony trzyosobowy skład pod przewodnictwem Piotra Andrzejewskiego z udziałem Józefa Zycha i Piotra Saka. Krótko przed rozpoczęciem kilkoro innych sędziów TS zażądało wpuszczenia na salę.
"Prosimy o wydanie tóg i biretów. Mamy obowiązkowe stawiennictwo" - mówił wiceprzewodniczący TS Jacek Dubois. Po krótkim sporze sędziowie zostali dopuszczeni i o godzinie 12:00 za stołem sędziowskim w togach pojawiło się 16 sędziów TS.
Chaos w sali sądowej
"Otwieram posiedzenie trzyosobowego składu TS i witam kolegów wyłączonych w sprawie" - powiedział przewodniczący Andrzejewski. Wywołało to sekwencję oświadczeń i przerywania wypowiedzi między sędziami.
Po dwóch godzinach burzliwych obrad i przerw zakomunikowano o odroczeniu posiedzenia do 22 września. Sędzia Andrzejewski nie pojawił się już na sali rozpraw, a w czwartek oświadczył, iż wyznaczenie posiedzenia na 22 września "było nieuprawnione".
Kontekst prawny sprawy
Wniosek Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu Manowskiej dotyczy trzech wątków, w tym zarzutu niedopełnienia obowiązków w związku z niezwołaniem w 2024 roku posiedzenia Trybunału Stanu. W sierpniu obrońca Manowskiej złożył wniosek o wyłączenie szeregu sędziów, ponieważ wcześniej zostali przesłuchani przez prokuraturę jako świadkowie.
W zeszłym tygodniu trzyosobowy skład przychylił się do wniosku i wyłączył ze sprawy 12 sędziów TS. Manowska zadeklarowała, iż zachowania z środy nie są i nie będą przez nią tolerowane oraz zapowiedziała "stanowcze kroki prawne" w celu ochrony pracowników SN.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.