Osiem stron dokumentów z amerykańską rządową sygnaturą znaleziono w drukarce hotelu na Alasce - podał serwis NPR. Wynika z nich między innymi, iż Trump miał przekazać Putinowi prezent przy okazji piątkowego szczytu. Mieli też zjeść wspólnie lunch, choć ostatecznie do tego nie doszło.