K2 more Polish and... safe for the crew

polska-zbrojna.pl 12 hours ago

Systemy chroniące pojazd przed pociskami przeciwpancernymi i dronami, zdalnie sterowany karabin maszynowy kalibru 12,7 mm, wzmocnione opancerzenie – oto nowe rozwiązania, na których skorzystają załogi czołgów K2PL. Model wozu w spolonizowanej wersji został zaprezentowany podczas targów zbrojeniowych w Kielcach.

Czołgi K2 Black Panther zdołały już na dobre zadomowić się w polskiej armii. Pierwszy kontrakt na ich dostawę został podpisany w sierpniu 2022 roku. Wówczas to południowokoreańska firma Hyundai Rotem zobowiązała się, iż w ciągu trzech lat dostarczy kontrahentowi 180 pojazdów w wersji GF. Dostawy trwają. Tymczasem kilka tygodni temu Polska zawarła z Koreańczykami kolejny kontrakt. Tak jak poprzedni zakłada on dostawę 180 czołgów, tyle iż część z nich zostanie zbudowana w wersji spolonizowanej.

Jak będą wyglądały K2PL? O tym mogli się przekonać choćby goście tegorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, a ściślej ci, którzy zajrzeli na stoisko Hyundai Rotem. Tam obok solidnych rozmiarów czołgu K2GF, Koreańczycy zaprezentowali model pojazdu w nowej odsłonie. – jeżeli zestawimy obydwie wersje, w oczy rzucą się cztery różnice – mówi Han Son Lee, dyrektor marketingu w Hyundai Rotem. Nowy czołg zostanie wyposażony w izraelski system aktywnej ochrony Trophy. Wykryje on nadlatujące pociski przeciwpancerne, a w razie potrzeby aktywuje własne pociski, które zneutralizują zagrożenie w bezpiecznej odległości. Do tego dojdzie system antydronowy, który zakłóca pracę operujących w pobliżu bezzałogowców przeciwnika i amunicji krążącej. K2PL otrzyma mocniejsze opancerzenie, a załoga skorzysta ze zdalnie sterowanego karabinu maszynowego 12,7 mm.

REKLAMA

Na tym jednak nie koniec. – Wiele elementów czołgu powstanie w polskich zakładach – przyznaje Han Son Lee. K2PL zostaną wyposażone na przykład w rodzime rozwiązania dotyczące systemu nawigacji, łączności czy zarządzania polem walki. Jak zaznacza nasz rozmówca, dyskusje na temat polskich komponentów jeszcze trwają.

– Czołgów w spolonizowanej wersji będzie 64. Pierwsze trzy, nazwałbym je prototypowymi, zostaną wyprodukowane w Korei Południowej. Kolejne już w Polsce – zapowiada Han Son Lee. Składaniem kadłubów i wież zajmą się zakłady Bumar-Łabędy w Gliwicach, za armaty będzie odpowiadać Huta Stalowa Wola.

Pierwszy K2PL powinien wyjechać z polskiej fabryki w 2029 roku. W Polsce mają być także montowane pojazdy pomocnicze wobec czołgu, m.in. wozy inżynieryjne i zabezpieczenia technicznego. Ich modele również zostały zaprezentowane w Kielcach.

Łukasz Zalesiński
Read Entire Article