Podobnie jak w przypadku III Rzeszy, apetyty terytorialne Izraela rosną wraz z kolejnymi aneksjami i bezczynnością społeczności międzynarodowej. Tym razem minister finansów Izraela Bezalel Smotricz oświadczył, iż okupowany Zachodni Brzeg jest „nieodłączną częścią Izraela”. Powołał się na „boską obietnicę” jako podstawę żydowskich roszczeń do palestyńskiej ziemi.
Izraelski minister domaga się aneksji Zachodniego Brzegu. Podczas konferencji prasowej Smotricz ogłosił rozpoczęcie projektu mającego na celu połączenie nielegalnego osiedla Ma’ale Adumim z okupowaną Jerozolimą. Oświadczył, iż ma poparcie premiera Beniamina Netanjahu w sprawach związanych z Zachodnim Brzegiem. – Konfiskujemy tysiące dunamów ziemi i inwestujemy miliardy, aby osiedlić milion Żydów na Zachodnim Brzegu – stwierdził, jawnie potwierdzając prowadzenie na tym terenie czystki etnicznej.
Podkreślił, iż nadszedł czas, aby uznać suwerenność Izraela nad Zachodnim Brzegiem i na stałe porzucić ideę podziału Izraela. – Każdy izraelski dom zbudowany na Zachodnim Brzegu stanowi deklarację suwerenności, a każda dzielnica wzmacnia nasze roszczenia – zauważył, wskazując na plany podwojenia powierzchni osiedla Ma’ale Adumim.
Podsumowując swoją wypowiedź, Smotricz stwierdził, iż „nasza przyszłość nie jest dyktowana przez opinie zewnętrzne, ale przez działania narodu żydowskiego”, wyrażając przekonanie, iż niedługo nastąpi ważna deklaracja dotycząca ustanowienia suwerenności nad Zachodnim Brzegiem.
Przy okazji nie omieszkał określić ewentualnego powstania państwa palestyńskiego jako zagrożenie dla Izraela – „jedynego państwa żydowskiego na świecie”.
Polecamy również: Fala chorób wenerycznych w Polsce. Przyczyną m.in. Ukraińcy