– Karol Nawrocki nie ma z tego dobrego wyjścia I w mojej ocenie powinien po prostu zrezygnować – stwierdził w TVN24 marszałek Sejmu i kandydat w wyborach prezydenckich Szymon Hołownia.
Hołownia był pytany przez Piotra Kraśkę o sprawę mieszkań Nawrockiego.
– Najpierw było mówione, iż cała kwota została zapłacona i to jest w akcie notarialnym, który jak rozumiem, był prezentowany. A później, iż jednak pan Jerzy był w takim stanie, iż nie można mu było dać tych 120 tysięcy, więc kapał w ratach przez ileś tam lat. No ale zaraz – w akcie notarialnym było, o ile ja dobrze pamiętam, napisane, iż cała suma została przekazana. Jak mówię, Karol Nawrocki nie ma z tego dobrego wyjścia i w mojej ocenie powinien po prostu zrezygnować – mówił Hołownia.
– To nie jest jego czas, to nie jest jego runda, to nie jest jego okrążenie. W Polsce nie mogą mieć przekonania, iż wybierają prezydenta, który najpierw będzie dbał o swój interes, a nie o to, żeby komuś pomóc. To tak nie działa i ludzie to instynktownie czują, niezależnie od tych wszystkich przepływów elektoratów czy żelaznych elektoratów – dodał Szymon Hołownia.
To jeszcze nie Nawrockiemu nie zaszkodziło
Tłumaczył też, iż do wielu osób ta sprawa jeszcze nie dotarła i nie widać jej w sondażach.
– Ja mam wrażenie, iż w ogóle tym to się teraz nie powinniśmy zajmować, bo ta sprawa Nawrockiego ona jeszcze nie zostanie, ona choćby do wyborów nie zostanie złapana przez sondaże. Bo my żyjemy w tym rytmie wiadomości politycznych, ale do ludzi takich normalnych, zwyczajnych, zajętych swoim życiem to trafia czasami gdzieś z Facebooka, czasami od znajomego, po tygodniu, po dwóch tygodniach. Więc moim zdaniem największe spadki Karol Nawrocki ma jeszcze przed sobą – wróżył marszałek Sejmu.
