Po incydencie z rosyjskimi dronami pojawiły się liczne oskarżenia, iż mogła to być prowokacja, ale wcale nie rosyjska. Takie głosy pojawiały się również wśród polskich polityków. Nie pomogło tłumaczenie, iż taką dokładnie narrację stosuje właśnie Kreml.
Mocny wpis Tuska
W czwartek, 11 września, przed godziną 7 rano, Donald Tusk opublikował wpis na platformie X, w którym ostro odniósł się do kwestii dezinformacji.
"Rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy i dezinformacji w dzisiejszej sytuacji to działanie na szkodę państwa polskiego, wymierzone wprost w bezpieczeństwo Ojczyzny i obywateli" – napisał premier.
W dalszej części wpisu zaznaczył, iż ani "głupota, a tym bardziej polityczne poglądy, nie powinny być traktowane jako okoliczność łagodząca".
Głos zabrał także minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński, który podkreślił, iż w chwili zagrożenia powinniśmy działać wspólnie, a dezinformacja przynosi korzyści wyłącznie Federacji Rosyjskiej.
"W chwili zagrożenia powinniśmy być razem. Ci, którzy wykorzystują atak ruskich dronów do niszczenia wspólnoty, siania dezinformacji są, w najlepszym razie, pożytecznymi idiotami Kremla" – czytamy.
Ruskie drony naruszyły polską przestrzeń
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ uruchomiono procedury obronne. Zestrzelono te drony, które uznano za najbardziej niebezpieczne. Według wstępnych ustaleń polską przestrzeń powietrzną naruszyło w sumie 19 rosyjskich dronów. To pierwsze tak poważne naruszenie polskich granic od początku wojny Rosji z Ukrainą.
Donald Tusk podczas przemówienia w Sejmie ujawnił, iż znacząca część dronów nadleciała od strony Białorusi. Premier zaapelował również do obywateli:
– Każdy podejrzany przedmiot, który może przypominać szczątki drona, może stanowić zagrożenia. jeżeli natkniecie się na tego typu nietypowe elementy, proszę się nie zbliżać. Proszę nie dotykać pod żadnym pozorem, tylko wezwać natychmiast odpowiednie służby. Może być to i policja i straż pożarna. One podejmą odpowiednie działania.
Premier ogłosił też istotną decyzję rządu i prezydenta Karola Nawrockiego. Złożono formalny wniosek o uruchomienie artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Jak podkreślił Tusk, decyzja została poprzedzona konsultacjami z prezydentem i jest wynikiem wspólnej rekomendacji.
