Germany releases safety survey. Poland in first place

natemat.pl 8 hours ago
Zapytano mieszkańców państw wschodniej flanki NATO o bezpieczeństwo i obronność. Oto wyniki.


W stosunku do siły swojej gospodarki Polska już teraz wydaje na obronność najwięcej spośród państw NATO. Mimo to 92 proc. Polaków uważa, iż powinna wydawać więcej.

To najwyższy wskaźnik spośród wszystkich dziewięciu państw wschodniej flanki NATO. Mieszkańcom Litwy, Łotwy, Estonii, Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii autorzy opublikowanego właśnie raportu GLOBSEC Trends 2025 postawili szereg pytań o ich poglądy na kwestie związane z bezpieczeństwem i obronnością.

Nawet w państwach, gdzie ten wskaźnik w porównaniu z Polską jest najniższy, to i tak wyższych wydatków chce większość pytanych. W ostatniej pod tym względem Estonii wynosi 62 procent. W skali całego regionu tego zdania jest niemal trzech na każdych czterech respondentów (73 procent).

To tylko jedna z wielu statystyk zawartych w liczącym ponad 80 stron raporcie. W każdym z badanych dziewięciu państw ankieterzy przepytali po około tysiąc osób dobranych w sposób przypadkowy, ale reprezentatywny pod względem płci, wieku, wykształcenia, miejsca zamieszkania i wielkości miejscowości.

Słowacji broniłby tylko co drugi jej mieszkaniec


GLOBSEC, który w tym roku świętuje 20-lecie istnienia, swoje Trends publikuje już po raz dziesiąty. Prezentowane w tych sondażach liczby wielokrotnie zaskakiwały, jak choćby odpowiedzi na zadane w 2023 roku pytanie, kto jest odpowiedzialny za wojnę Rosji przeciw Ukrainie. Wtedy tylko 40 procent ankietowanych mieszkańców Słowacji odpowiedziało, iż Rosja, „która najechała Ukrainę”, o jedną piątą mniej niż rok wcześniej. Z kolei ponad połowa (51 procent) winą obciążyło Zachód (34 procent) albo Ukrainę.

Także w najnowszym raporcie respondenci ze Słowacji w podobny sposób wyróżnili się wśród ankietowanych ze wszystkich państw regionu. Tylko w tym kraju liczba gotowych do jego obrony w razie agresji nie sięgnęła choćby połowy i wyniosła 49 procent. Aż 41 procent słowackich respondentów jednoznacznie odpowiedziało, iż swojej ojczyzny by nie broniło.

W drugiej od końca na tym diagramie Bułgarii gotowość do obrony zadeklarowało 59 procent respondentów. Znów najwyższy wskaźnik takich odpowiedzi badacze odnotowali w Polsce: 84 procent.

Najbardziej bojowa jest Polska


Również odpowiedzi na inne pytania z tegorocznych GLOBSEC Trends wskazują, iż Polska jest najbardziej bojowa w całym regionie. Aż 89 procent polskich ankietowanych uważa, iż ich kraj powinien stworzyć więcej możliwości zaciągania się do ochotniczej służby wojskowej (takiej jak na przykład Wojska Obrony Terytorialnej). Na drugim końcu diagramu znalazły się Węgry (65 procent) i Słowacja (68 procent).

Kolejny wykres to słupki z liczbami tych, którzy potwierdzają, iż „broniliby [swojego kraju] w wypadku, gdyby został zaatakowany przez inne państwo”, „w wypadku, gdyby jedno z państw NATO zostało zaatakowane [mój kraj] powinien pomóc je bronić, razem z innymi krajami Sojuszu” oraz „[mój kraj] powinien pomóc bronić naszych sąsiadów z NATO”. Na pierwszym miejscu za każdym razem znalazła się Polska, tuż za nią Czechy, a za nimi Węgry (z wyjątkiem ostatniej deklaracji).

Z raportu wynika też, iż 85 procent respondentów z Polski ufa siłom zbrojnym swego kraju. To kolejny najwyższy wynik. W ostatniej w tym rankingu Bułgarii swojej armii ufa jedynie 53 procent uczestników sondażu.

W ewentualnym referendum o Polexicie za pozostaniem w NATO głosowałoby 94 procent respondentów i to jest znów pierwsze miejsce. Ale już za niewychodzeniem Polski z Unii Europejskiej opowiedziałoby się jedynie 74 procent. W tym wypadku wyprzedziła ją nie tylko Rumunia (której 91 procent zapytanych chciałoby pozostać w Unii), ale także Węgry, Litwa, oraz Łotwa, a choćby – o jeden punkt procentowy – Słowacja.


Niemcy najważniejszym partnerem


Badani mieszkańcy dziewięciu państw flanki wschodniej NATO mogli w tegorocznym badaniu wskazać też dwóch najważniejszych strategicznych partnerów swojego kraju z sześciu wskazanych przez ankieterów: czterech europejskich państw Zachodu (USA, Wielka Brytania, Francja i Niemcy) oraz dwóch ze Wschodu (Rosja i Chiny).


Jeśli chodzi o partnerów zachodnich, większych zaskoczeń raczej nie było. Niemcy są strategicznym krajem przede wszystkim dla mieszkańców Czech (75 procent), ale także Litwy, Słowacji, Bułgarii i Węgier (ponad połowa). Polska uplasowała się dopiero za nimi (42 procent).

Znacznie więcej mieszkańców Polski, bo niemal równo dwie trzecie (66 procent), wskazało natomiast Stany Zjednoczone, które stały się liderem polskiego rankingu. Za Polską USA najczęściej wskazywali mieszkańcy Rumunii, Litwy i Czech (56, 46 i 40 procent).

Na Wielką Brytanię głosowali przede wszystkim respondenci z Łotwy, Polski i Estonii (38, 32 i 30 procent). Francję najczęściej wskazywali mieszkańcy Rumuni i Czech (32 i 30 procent).

Zdumiewają natomiast niektóre wschodnie wybory ankietowanych. Rosję jako strategicznego partnera swojego kraju wskazał więcej niż co trzeci mieszkaniec Bułgarii (36 procent) i prawie co trzeci Słowacji (32 procent), a także co piąty ankietowany z Węgier (20 procent). I to mimo jej agresji na Ukrainę. Również co piąty węgierski respondent (22 procent) wskazał Chiny.

GLOBSEC i jego goście


Przez 20 lat GLOBSEC urósł do roli jednego z najbardziej znaczących think tanków w Europie, które zajmują się problematyką bezpieczeństwa i obronności. Na organizowanym co roku GLOBSEC Forum i konferencji GLOBSEC Tatra Summit pojawiali się tak ważni politycy, jak były doradca ds. bezpieczeństwa USA Zbigniew Brzeziński, francuski prezydent Emmanuel Matron, czy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Layen, która otrzymała Czeską i Słowacką Nagrodę Transatlantycką.

W 2019 roku swą Europejską Nagrodą GLOBSEC wyróżnił ówczesnego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Za pośrednictwem łącz wideo wystąpili na GLOBSEC Forum prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, kilka miesięcy po rosyjskiej inwazji w 2022 roku, a rok wcześniej papież Franciszek.

Kolejne GLOBSEC Forum odbędzie się od 12 do 14 czerwca br. w Pradze.


Aureliusz M. Pędziwol


Read Entire Article