- Białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2025 odbędą się we wrześniu, a Polska zapowiada „adekwatną odpowiedź” w postaci dużych manewrów polskich i natowskich
- Ćwiczenia Zapad są organizowane co cztery lata od 2009 r.; edycja z 2021 r. zgromadziła ponad 200 tys. żołnierzy i poprzedziła rosyjską inwazję na Ukrainę
- Tomczyk stwierdził, iż Rosja i Białoruś zawsze budzą niepokój, ale manewry Zapad-2025 nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla Polski
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w bazylice Świętego Piotra podczas pogrzebu papieża Franciszka przejdzie do historii światowej polityki. Włoskie media określają je choćby mianem „cudu Franciszka”.
W poniedziałkowej Porannej rozmowie w RMF FM Tomasz Terlikowski postanowił zapytać więc swojego gościa o to, czy jego zdaniem „cud Franciszka” faktycznie się wydarzy i zakończy się wojna w Ukrainie. — Każdy chciałby wierzyć w cuda. Zamiast cudów chciałbym usłyszeć fakty, iż ta wojna wreszcie się kończy i iż Stany Zjednoczone stanęły na wysokości zadania — przyznał wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
— Wreszcie Donald Trump zobaczył, iż Władimir Putin nie ma dobrych intencji. My przecież w Polsce, niezależnie od naszych poglądów politycznych, wiemy to od samego początku. Putin jest zbrodniarzem, jest mordercą, jest człowiekiem, który doprowadził do tej wojny. Nie mamy co do tego najmniejszych wątpliwości — podkreślał wiceszef MON.
Manewry Zapad-2025 odbędą się już we wrześniu. Cezary Tomczyk uspokaja
W dalszej części rozmowy w RMF24 poruszony został także wątek nadchodzących białorusko-rosyjskich ćwiczeń Zapad-2025. Zapytany o to, czy mogą one stanowić zagrożenie dla Polski, Tomczyk zdecydowanie zaprzeczył. Wiceszef MON zapewnił przy tym także, iż „odpowiemy na te ćwiczenia na Białorusi zarówno jako polska armia, jak i jako NATO„.
— wyjaśnił.
Białorusko-rosyjskie ćwiczenia Zapad są organizowane co cztery lata od 2009 r. W 2021 r. w manewrach wzięło udział ponad 200 tys. żołnierzy, co czyniło je największymi w regionie od czasu rozpadu ZSRR. Jak zauważono, Zapad-2021 miał nie tylko charakter demonstracyjny, ale również przygotowawczy — działania te poprzedziły rosyjską inwazję na Ukrainę.
Cezary Tomczyk, pytany o zaplanowaną na wrzesień tegoroczną edycję ćwiczeń, przyznał, iż Rosja i Białoruś zawsze stanowią potencjalne źródło obaw. — Sygnały, które dotyczą Rosji i Białorusi, zawsze są niepokojące — wskazał.
